/polska/

zajebisty był
na równi z evangelionem

fujcia
rzuciłem po dwóch odcinkach, nie wiem jak ty dałeś radę to skończyć

ja też rzuciłem za pierwszym razem, ale z tydzień temu postanowiłem obejrzeć i obejrzałem w 2 dni i mam post-anime depresję że już się skończyło

nie e
samo to że jakaś ajlmałosowa technlogia która pojawiła się wbita w budynek w centrum miasta i jakoś nikt się zbytnio tym nie przejmuje sprawia że ciężko się oglądało

przejmuje, ale ta "satelita" która się pojawiła była tam już trochę czasu, tylko że w pierwszym momencie, w którym Okabe (i widz) ją zobaczył, było po zmianie timeline, więc dlatego ludzie przechodzili obok, bo to nie było dla nich nic totalnie nowego.
i tak były media i ludzie którzy się na to patrzą itd., no ale jak jest jakiś wypadek czy coś, no niektórzy przechodzą obok i mają wyjebane, więc nie jest to nierealistyczne

miałem podobne odczucia jak pierwszy raz to oglądałem, że "sztuczna" atmosfera itd.
ale staraj się to oglądać bardziej subiektywnie, z perspektywy Okabe, czyli paranoidalnego, odizolowanego gościa który odkrył podróż w czasie, a nie jako trzecia osoba

nom praktycznie nienaruszona satelita "wklejona" w budynek to w zasadzie to samo co wypadek samochodowy, nic ciekawego można się rozejść
jak zrobili wehikuł czasu i dokładnie wiedzieli że można się przenieść X czasu do tyłu bez żadncyh testów bo tak to też wyłącz sobie mózg
dej pan spokój

>wyłącz mózg
dokładnie każde anime
tyle że w niektórych to bardziej wkurwia, w innych mniej

>jak zrobili wehikuł czasu i dokładnie wiedzieli że można się przenieść X czasu do tyłu bez żadncyh testów bo tak to też wyłącz sobie mózg
nie wiem do czego nawiązujesz

ale z tą satelitą no to mówię ci, żebyś traktował to anime jako subiektywne wspomnienia Okabe, czyli tak jak on to pamięta, a nie jak to rzeczywiście było. Można to wytłumaczyć np. tym że był zszokowany po zobaczeniu zabójstwa. Nie każde anime to historia z trzeciej osoby. Skrajnym przykładem jest FLCL, albo Lain. To jak widzisz społeczeństwo może odgrywać się w twojej głowie, a to że jest niejasne jak to rzeczywiście było, nie jest niedokładnością, tylko celowym zabiegiem

no niezbyt bo w ewangeljonie od początku czołgi napieprzają w anioły i jest git a szajs gejt próbuje być w miarę realistyczny
nom tylko satelita w budynek jest a militaria się nie interere i tak
nie chce mi się pisać

>łee ta baja nie ma takiej historii jaką chciałem... dropped!!

Attached: soyrage.jpg (125x97, 3K)

nijak nie przeczy mojemu postowi
jakie by anime nie próbowało być, do każdego musisz mózg wyłączyć